Numer 3/2015 (53)

Opis

Drodzy Czytelnicy

Lato się skończyło, zatem czas na kolejny, jesienny numer naszego kwartalnika. Zbliżający się okres napawa nas zawsze refleksja – ile będziemy mieli pożarów wywołanych przez urządzenia grzewcze i przewody kominowe, ile osób zostanie w nich poszkodowanych, jakie będą straty materialne? Na te pytania spróbuje Państwu odpowiedzieć w swoim artykule Tadeusz Jopek.

Ostatnio zostały uchwalone nowelizacje ustaw odnoszących się do przebiegu procesu budowlanego, wśród nich ustawy o ochronie przeciwpożarowej. O wynikających stąd zmianach dotyczących odbiorów budynków, osób wykonujących czynności z zakresu ochrony przeciwpożarowej oraz rzeczoznawców opowiedział Dariusz Ratajczak.

Czas ewakuacji stanowi temat zawsze budzący zainteresowanie. Tym razem będziemy mogli prześledzić różnice w podejściu do problemu zgodnie ze standardami brytyjskim i nowozelandzkim, na podstawie studium przypadku. Jak Państwo sądzą – czy domy jednorodzinne wykonane w technologii szkieletowej z termoizolacją z pianki poliuretanowej są bezpieczne pożarowo? W uzyskaniu odpowiedzi pomoże artykuł Pawła Respondka.

Ile za instrukcję bezpieczeństwa pożarowego? Pod takim ciekawym tytułem znajdą Państwo artykuł, którego autor przedstawia nam, w jaki sposób dokument ten jest odbierany przez kadrę kierowniczą zakładów pracy. Zupełnie nowy temat stanowią też coraz powszechniejsze w naszym kraju lądowiska wyniesione.

Redakcja pilnie wsłuchuje się w głosy Czytelników i stara się podejmować tematy, których rozwiązywanie sprawia w praktyce trudności lub wzbudza nieporozumienia. Przykładem jest problem źródeł zasilania urządzeń przeciwpożarowych w energię elektryczną. W poprzednim numerze OP wymagania dotyczące zasilania urządzeń wentylacji pożarowej omówili przedstawiciele CNBOP-PIB w Józefowie. Teraz swoimi spostrzeżeniami podzieli się ekspert, Jarosław Wiche. Do tego tematu powrócimy jeszcze w następnych wydaniach OP.

W numerze także ciekawe relacje z branżowych konferencji i wiele innych interesujących informacji, a na koniec kolejne „Dylematy Obywatelka”, z dwiema historyjkami. Warto przeczytać.

Naczelny