Numer 1/2025

Opis

Szanowni Czytelnicy!

Niniejszy numer ukazuje się w nieco innej szacie graficznej i w całkiem nowym układzie strukturalnym. Najważniejszą zmianą jest rozszerzenie naszej działalności na nową grupę czytelników: inspektorów do spraw ochrony przeciwpożarowej. W ślad za tym zmienił się cały układ, bo ustawiamy się frontem nie do opisywanego zagadnienia, a do klienta. Zatem od tego numeru „Ochrona Przeciwpożarowa” dzieli się, jak dobrze zaprojektowany budynek, na przedsionek pożarowy oraz cztery strefy: rzeczoznawcy, inspektora, pożarową i prawa. I ma to swoją wyraźną logikę, gdyby spojrzeć na budynek jak na żywe stworzenie, które ma na osi czasu swój początek, rozwój, schyłek i kres.
„Przedsionek pożarowy” to miejsce na rozruch czytelniczy, na informacje drobne, a użyteczne z kraju i ze świata. Lekka, a przecież bardzo poznawcza rozrywka.
W „Strefie rzeczoznawcy” znajdziecie wszystko, co dotyczy przeciwpożarowo budynku (obiektu czy terenu zagospodarowanego na składowisko) – od pomysłu, przez projekt i wykonanie aż po oddanie do użytkowania. Czyli to, z czym dotychczas nasz kwartalnik był kojarzony.
Dalej jest „Strefa inspektora”. To miejsce informacji o użytkowaniu budynku (obiektu itd.) w czasie od zajęcia stanowiska przez organ Państwowej Straży Pożarnej, aż do zniszczenia go przez pożar. Przecież będziemy informować co robić, by do tego nie doszło, wyjaśniając różne niuanse ochrony przeciwpożarowej przez zapewnienie: wymagań techniczno-budowlanych, instalacyjnych i technologicznych; przeglądów technicznych, konserwacji oraz napraw urządzeń przeciwpożarowych i gaśnic; bezpieczeństwa i możliwości ewakuacji; przygotowania do prowadzenia akcji ratowniczej; zapoznania pracowników z przepisami przeciwpożarowymi; ustalenia sposobów postępowania na wypadek powstania pożaru, klęski żywiołowej lub innego miejscowego zagrożenia. Jak sobie poradzić z kontrolą ze strony Państwowej Straży Pożarnej też jesteśmy w stanie podpowiedzieć.
W „Strefie pożarowej” analizuje się pożary pod kątem przyczyn ich powstawania i rozwoju oraz skuteczności prowadzenia akcji ratowniczo-gaśniczych. I zawsze będą to minimum dwa artykuły.
W „Strefie prawa” mieszczą się nowości prawne, interpretacje zgłaszanych problemów oraz komentarze wyroków sądów administracyjnych.
Tym sposobem „Ochrona Przeciwpożarowa” traktuje swoje tytułowe zagadnienie kompleksowo. Nie chcielibyśmy, by Czytelnicy ograniczali się do wybranych działów. Radzimy mieć na względzie całość. Wszak takim będzie użytkowanie budynku, jak go obmyślono, a palił się będzie tak, jak to zaprojektowano, więc obowiązki właściciela budynku (czyli w praktyce inspektora) rzeczoznawca powinien prawidłowo przewidzieć. A prawo po prostu trzeba znać i stosować nieco szerzej, niż to wynika bezpośrednio z posiadanych obowiązków – klęski zwykle mają swoje początki na stykach kompetencji, czyli tam, gdzie nikomu nie chciało się zajrzeć.
Naturalnymi odbiorcami naszego pisma są więc również komendanci Państwowej Straży Pożarnej, którzy pełniąc ustawowe, władcze funkcje organów ochrony przeciwpożarowej, muszą ogarniać, jak to się kiedyś mówiło, całokształt spraw. Co prawda nie sami wykonują te wszystkie czynności kontrolno-rozpoznawcze, nie przygotowują własnoręcznie projekty postanowień i decyzji administracyjnych – do wykonywania obowiązków ustawowych każdy z nich ma aparat ludzki, czyli komendę. Musi jednak wiedzieć, co podpisuje, bo w pierwszej kolejności to na niego spadną gromy. Co też każdy prewentysta w kraju ma po prostu w swych obowiązkach służbowych, warto więc, by kwartalnik czytał od deski do deski.
Liczymy, że nasze pismo trafi również do jednostek ratowniczo-gaśniczych PSP i do ochotniczych straży pożarnych. Wszędzie tam są ludzie, chcący wiedzieć więcej niż przeciętna krajowa o unikaniu ogromu nieszczęścia, jakim jest pożar. Przy okazji wiedza ta znakomicie ułatwia gaszenie pożarów.
Mamy przy tym jeszcze jedną ambicję. Nasz kwartalnik tworzony jest przecież przez wysokiej klasy specjalistów, a zarazem pasjonatów. Są to jednocześnie ludzie znakomicie posługujący się polszczyzną. My naprawdę wiemy, że mówimy prozą. „Ochrona Przeciwpożarowa” ma się czytać z przyjemnością i dla przyjemności. Dlatego jeśli ktoś zmęczy się przy czytaniu, prosimy o uwagi, bo język polski jest na tyle bogaty, by móc bez psucia jego piękna wyrazić prosto i zrozumiale nawet najtrudniejszą myśl.
Prosimy też o wskazanie tematów, których Wam, Czytelnicy, brakuje. Z doświadczenia wiemy, że najlepszą formą uzupełnienia niedostatku jest twórczość własna – na co również jesteśmy otwarci, bo im więcej autorów, tym bogatszy w szczegóły i barwniejszy ogólny obraz mozaiki poznawczej.

Paweł Rochala, redaktor naczelny